Przypadek z praktyki: Pod koniec 2023 roku pracodawca poinformował pracownika, ile zostało mu urlopu (4,5 dnia) i poprosił go, żeby rozpisał sobie pozostałe mu dni urlopu, aby wykorzystać je jak najszybciej. Pracownik potwierdził liczbę dni urlopu u dwóch osób, więc wyszedł z założenia, że się wszystko zgadza i rozpisał wskazaną mu liczbę dni urlopowych. W nowym roku pracodawca poinformował go jednak, że w zeszłym roku wykorzystał o 3,5 dnia urlopu za dużo i że pobiera urlop z nowego roku, ponieważ doszło do pomyłki systemu (i tym pracodawca się usprawiedliwia). Po rozmowach z pracodawcą pracownik ustalił, że pracodawca „odda” mu 3 dni urlopu, ale bez dodatku za urlop, czyli tak jakby pracownik był normalnie w pracy. Czy pracodawca ma rację, że nie ma innego wyjścia z tej sytuacji?